Zamiast dopłat do kredytów, rząd uruchomi duże pieniądze na budownictwo społeczno-komunalne. W ten sposób chce zwiększyć podaż mieszkań.
To przyznanie się do winy – tak część polityków ocenia posunięcie Karola Nawrockiego. Kandydat na prezydenta chce zakończyć aferę mieszkaniową, przekazując lokal organizacji charytatywnej. Ale to sprawy nie zamyka.
Jaki trzeba mieć dochód, żeby myśleć o zakupie mieszkania? Taką symboliczną granicą, która pozwala zrealizować nasze plany, jest 25 tys. zł brutto.
Kim są osoby, które planują kupić mieszkanie w 2025 r.? Okazuje się, że najwyższy odsetek stanowią nie osoby młode ani małżeństwa z dziećmi. Więc kto?