Od początku 2026 roku zaczną obowiązywać następujące stawki opłaty paliwowej:
- benzyna silnikowa i mieszanki z biokomponentami: 210,29 zł za 1000 litrów (w 2025 r. – 202,20 zł).
- olej napędowy oraz biokomponenty: 453,52 zł za 1000 litrów (w 2025 r. – 436,07 zł).
- gazy: 256,75 zł za 1000 kg (w 2025 r. – 246,87 zł).
Zmiana oznacza, że producenci i importerzy paliw będą musieli przekazać do państwowych funduszy nieco większe kwoty. Wzrost, choć odczuwalny w skali hurtowej, ma być niemal niezauważalny dla kierowców.
O ile więcej zapłacimy na stacjach?
Jak policzył reporter RMF FM Igor Skrzypek, podwyżka nie przełoży się na gwałtowne zmiany przy dystrybutorach. Według wstępnych szacunków:
- benzyna zdrożeje o około 1 grosz na litrze,
- diesel – o 2 grosze na litrze.
Kierowcy nie mają powodów do obaw o znaczące wzrosty cen wynikające wyłącznie z nowej opłaty paliwowej. Ewentualne większe wahania mogą wynikać z innych czynników rynkowych.
Czym jest opłata paliwowa?
To obowiązkowa danina publiczna, stanowiąca element końcowej ceny paliw silnikowych w Polsce. Ma ona kluczowe znaczenie dla finansowania:
- Krajowego Funduszu Drogowego,
- Funduszu Kolejowego,
- Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych.
Środki z opłaty są przeznaczane przede wszystkim na rozwój infrastruktury drogowej i kolejowej w całym kraju.
Kto płaci opłatę paliwową i jak jest ustalana?
Ten obowiązek spoczywa na podmiotach wprowadzających paliwa na rynek krajowy, czyli producentach i importerach. To oni przekazują środki do Banku Gospodarstwa Krajowego, który zarządza funduszami.
Wysokość opłaty paliwowej ustala corocznie minister infrastruktury. Stawki są publikowane w Monitorze Polskim i podlegają waloryzacji. Choć wzrost opłaty oznacza nieco wyższe koszty tankowania, ostateczna cena paliw zależy również od wieluinnych czynników, takich jak:
- ceny ropy na światowych rynkach,
- wysokość akcyzy,
- kurs dolara,
- marże operatorów stacji.

Napisz komentarz
Komentarze