odpady

Odpady najpierw do worka, potem do pojemnika. Okazuje się, że to nie jest właściwa metoda i dlatego miasta już nie będą mieszkańcom dostarczać plastikowych worków.

Wyprodukujesz mniej odpadów, będziesz płacił mniej. Tak brzmi nowy pomysł przedstawiony przez rząd. Jest tylko jeden problem – jak wprowadzić ważenie śmieci w Polsce.

Mnóstwo niesprzedanych pączków wywalających się z kartonów. To obraz jednego ze sklepów po tłustym czwartku.

Od 1 stycznia bieżącego roku zmieniły się przepisy dotyczące wyrzucania ubrań, butów i różnego typu tekstyliów do pojemników na odpady zmieszane.

Według szacunków Stowarzyszenia Polski Recykling po tegorocznych obchodach Wszystkich Świętych polskie cmentarze mogą „wyprodukować” aż 120 tys. ton odpadów.

Bioodpady to nawet 30 proc. wszystkich zbieranych odpadów komunalnych. Tyle że często nie wiemy, co powinno do nich trafić.

Miasta nie przygotowują się specjalnie do obowiązku segregowania nowego rodzaju odpadów: tekstyliów. Jeśli tak zostanie, skończy silę wielką klapą i społeczną awanturą.

12 października w rześki sobotni poranek na leśne tereny przy ul. Transportowej wyruszyło siedem trzyosobowych drużyn. Byli to uczestnicy akcji zorganizowanej przez Urząd Miejski w Słubicach - Forest Junk 2024

W domach będziemy musieli dostawić kolejny pojemnik na nowy typ odpadów To samo czeka firmy wywozowe. Zbliża się termin segregacji m.in. odzieży.

Tony odpadów na plażach i w górach. To pozostałości po tym, co tam zjemy i wypijemy. Większość z nich to plastikowe śmieci.